Zbiór praw Królestwa Dreamlandu

SK 14/K/03 [Premier]

WYROK
W IMIENIU JEGO KRÓLEWSKIEJ MOŚCI

Sąd Królestwa w pełnym składzie:

Przewodniczący: Prezes SK prof. Artur Piotr markiz Wewióra;
Członek: Sędzia SK Nimitz Reynavan arcyksiążę de Rideaux;

rozpoznawszy sprawę konstytucyjną nr 14/K/03;

z wniosku: Premiera Rządu Królewskiego;
o: stwierdzenie istnienia królewskiej prerogatywy w zakresie powoływania i odwoływania Namiestników Koronnnych;

orzeka, co następuje:

I. Działając w ramach art. 46 ust. 3 Konstytucji Królestwa stwierdza, iż powoływanie i odwoływanie Namiestników Koronnych jest prerogatywą królewską.

II. Kosztami postępowania obciąża Skarb Królestwa.

III. Stwierdza prawomocność wyroku z chwilą jego ogłoszenia.

UZASADNIENIE

(1)
W dniu 25 sierpnia 2003 roku Premier Rządu Królewskiego Edward markiz Krieg wniósł pozew o stwierdzenie istnienia królewskiej prerogatywy w zakresie powoływania i odwoływania Namiestników Koronnych. Zarządzeniem z dnia 25 sierpnia 2003 r. Prezes Sądu Królestwa otworzył przewód sądowy w sprawie 14/K/03 uznając ją za sprawę konstytucyjną, podlegającą rozpoznaniu w jednej instancji przez pełen skład Sądu, wezwał uczestników postepowania i wyznaczył termin do złożenia przez uczestników oświadczeń w sprawie, o ile uznają je za konieczne.

(2)
Premier Rządu Królewskiego wskazał w pozwie, iż Konstytucja Królestwa ani żaden inny akt normatywny nie rozstrzyga wyraźnie o tym, kto jest uprawnionym do powoływania i odwoływania Namiestników Koronnych.

(3)
W dniu 28 sierpnia 2003 roku oświadczenie w sprawie złożył pełniący obowiązki Marszałka Senatu Folke Grmeslav diuk Plęzsivlzciji. W oświadczeniu podniósł, iż zgodnie z ustawą federalną z dnia 31 października 2002 roku o funkcjonariuszach Królestwa (dalej: ustawa), Król jest przełożonym wszystkich funkcjonariuszy (art. 4 ust. 1 ustawy). Składający oświadczenie wskazał dodatkowo, iż art. 3 ust. 1 ustawy stanowi, iż ustanowienie urzędnika może nastapić w ustawie federalnej lub dekrecie królewskim – jego zdaniem te przepisy, wraz z argumentem semantycznym wskazują na zależność Namiestników Koronnych od Korony (Króla).

(4)
Zarządzeniem z dnia 1 września 2003 roku Prezes Sądu Królestwa, działając jako przewodniczący składu orzekającego, zamknął przewód sądowy i otworzył tajną naradę sędziowską.

(5)
Sąd, uwzględniając zgromadzony w toku przewodu sądowego materiał procesowy oraz obowiązujące prawo ustalił, co następuje:

(5.A)
Konstytucja Królestwa poświęca bezpośrednio Namiestnikom Koronnym następujące przepisy: art. 8 ust. 4 (naczelny organ Prowincji), art. 35 ust. 1 (senatorowie, zasady ustanawiania zastępców), art. 46 ust. 1 (wnioskowanie w sprawie mianowania sędziów sądów krajowych), art. 51 ust. 2 (wspólne z Prokuratorem Generalnym wnioskowanie w sprawie mianowania Prokuratorów Prowincji) art. 52 ust. 4 (wspólne z Marszałkiem Armii Królestwa powoływanie Generałów Armii Prowincjonalnych).

(5.B)
Niewątpliwie bezsporny jest fakt, że Konstytucja Królestwa nie zawiera żadnego przepisu wprost określającego, jaki organ jest uprawniony do powoływania i odwoływania Namiestników Koronnych. Stwierdzenie to nakazuje Sądowi opracie się w swoim wyroku na art. 46 ust. 3 Konstytucji, zgodnie z którym sądy upraniwone są do orzekania w takim wypadku na podstawie zasad słuszności i utrwalonych zwyczajów.

(5.C)
Niewątpliwie zasady słuszności mają zastosowanie we wszelkich tych sprawach, w których mamy doczynienia ze sporem, gdy w grę wchodzą konkurujące ze sobą interesy. Trudno jednak oprzeć orzeczenie na zasadach słuszności w przypadku, gdy takich interesów spornych nie ma, a wystąpienie do Sądu ma przede wszystkim na celu uporządkowanie czy też wyjaśnienie istotnej kwestii prawnej.

(5.D)
Mając powyższe na uwadze Sąd stwierdza, iż w przedmiotowej sprawie winien oprzeć swoje orzeczenie na tradycji, jako jednej z podstaw praw tego Królestwa. Poszukując tej tradycji Sąd odwołuje się nie tylko do poprzedniego aku konstytucyjnego – Traktatu Federacyjnego Królestwa Dreamland, lecz również konfrontuje ją z postanowieniami obowiązującego Konstytucji Królestwa. Zdaniem Sądu bowiem jego uprawnienie nadane mu przez obowiązujący akt konstytucyjny nie może służyć Sądowi do stosowania i nadawania mocy powszechnie obowiązującej takiej wykładni prawa, która jest sprzeczna z dającą się rekonstruować wolą aktualnego ustrojodawcy.

(5.E)
Traktat Federacyjny stanowił wprost, że Namiestników Koronnych Prowincji powołuje Król. Uznając iż tekst Traktatu Federacyjnego stanowi szczególnie silny dowód tradycji, skoro regulował praktykę przed obecnym aktem konstytucyjnym, Sąd uznaje za zasadne stwierdzenie, iż tradycją Królestwa Dreamlandu jest powoływanie i odwoływanie Namiestników Koronnych przez Króla. Sąd obecnie przechodzi do ustalenia, czy tradycja ta nie stoi w oczywistej sprzeczności z wolą ustrojodawcy, tak jak można ją zrekonstruować z obowiązujących przepisów konstytucyjnych.

(5.F)
Sam fakt braku w Konstytucji Królestwa regulacji podobnej do tej określonej w Traktacie Federacyjnym mógłby świadczyć, że ustrojodawca zrezygnował z zastrzeżenia tego uprawnienia jako prerogatywy królewskiej. Zdaniem Sądu taka interpretacja nie jest prawidłowa. Nie sposób nie zauważyć, że ustrojodawca zmienił całą konstrukcję prerogatywy królewskiej. Obecnie jej sens wyrażony jest głównie w art. 28 Konstytucji Królestwa, ustanawiającym Króla przede wszystkim jako gwaranta sprawnego funkcjonowania Królestwa, idąc zresztą w tym zakresie stosunkowo dalego, stanowiąc w ust. 3 iż do Króla należy ustalanie podstawowych kierunków polityki wewnętrznej jak i zagranicznej Królestwa. Takie ukształtowanie konstytucyjnych uprawnień czyni Króla zwornikiem władzy publicznej w Królestwie – należy bowiem podkreślić, że Król jest jedynym organem państwa, będącym piastunem wszystkich trzech sfer władzy: ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej (art. 3 ust. 2 Konstytucji Królestwa). Zasada ta, oczywiście rozwijana przez dalsze postanowienia Konstytucji Królestwa i zgodne z nią postanowienia innych aktów normatywnych, stanowi jedną z podstaw naszego ustroju konstytucyjnego. Postanowienia te nakazują przyjąc, zdaniem Sądu, iż ilekroć Konstytucja Królestwa, czy też w ogóle obowiązujące prawo „pisane” wprost nie rozstrzyga, jakiemu organowi przyznaje określone kompetencje, i nie można tego ustalić przy zastosowaniu powszechnie przyjętych reguł interpretacyjnych, należy uznać, że dana kompetencja, a może przede wszystkim związane z nią zadania i odpowiedzialność, spadają na Króla właśnie jako gwaranta porządku konstytucyjnego.

(5.G)
W zawisłej sprawie rozstrzygnięcie jest prostsze o tyle, iż – jak słusznie podniósł p.o. Marszałka Senatu – sama nazwa urzędu świadczy na rzecz królewskiej prerogatywy. Sąd dodaje do tego jeszcze fakt iż powołanie zostępcy Namiestnika Koronnego, reprezentującego go w Senacie Królestwa, wymaga zgody Króla. Jedną z reguł interpretacyjnych jest rozumowanie a minori ad maius – z mniejszego na większe. Oznacza ono iż jeżeli do spełnienia czegoś o mniejszym znaczeniu, potrzebne jest spełnienie określonej przesłanki, to do spełnienia czegoś o większym znaczeniu, o ile istnieje związek między oboma przedmiotami (celami) działania, wymaga zachowania co najmniej takich samych rygorów, chyba że prawo wprost zwalnia z zachowania tego obowiązku. Jest niewątpliwe, że powołanie zastępcy Namiestnika koronnego ma mniejszą doniosłość aniżeli powołanie samego Namiestnika Koronnego. Skoro zatem do powołania zastępcy potrzebna jest zgoda Króla, nie ulega wątpliwości że przynajmniej akceptacja monarchy jest potrzebna dla powołania samego Namiestnika Koronnego. Pownieważ jednak Konstytucja Królestwa nie wskazuje organu uprawnionego obok Króla do współudziału w powoływaniu naczelnych organów Prowincji należy przyjąć, mając na uwadze ustalenia poczynione wcześniej, iż wedle aktualnego stanu prawnego powoływanie i odwoływanie Namiestników Koronnych stanowi kompetencję Króla.

(5.H)
Sąd musi się odnieść do argumentu, jakoby z art. 4 ust. 1 ustawy stanowił podstawę do przyjęcia królewskiej prerogatywy w zakresie powoływania i odwoływania Namiestników Koronnych, w połączeniu z art. 3 ust. 1 ustawy. Zdaniem Sądu taka interpretacja, w odniesieniu do Namiestników Koronnych, nie jest prawidłowa. Abstrahując w tym miejscu od prezentowanych dalej rozważań na temat dopuszczalności regulowaia tej kwestii w ustawie federalnej, Sąd pragnie zauważyć, że bardzo istotnym ze względu na prawidłowe interpretowanie tych zapisów jest prawidłowe ustalenie zakresu pojęcia „funkcjonariusz”. definicję legalną tego słowa zawiera art. 1 ust. 3 ustawy. Zgodnie z nim, funkcjonariuszem jest osoba piastująca stanowisko, z którym związane jest sprawowanie określonego władztwa publicznego w ramach Królestwa, nie będąca Królem ani Następcą Tronu. Istotą problemu jest stwierdzenie iż osoba ta ma sprawować władztwo publiczne w ramach Królestwa. Sąd stoi na stanowisku, iż konstytucja Królestwa odróżnia dwie sfery działalności jednej wprawdzie osoby, lecz piastującej dwa odrębne stanowiska. Namiestnik Koronny jest organem Prowincji, natomiast swoje kompetencje w ramach Królestwa pełni jako senator. Ustalenie to wyklucza jednak uznanie argumentu z art. 4 ust. 1 ustawy, ponieważ ust. 5 tegoż artykułu wyłącza stosowanie postanowień merytorycznych tegoż artykułu wobec senatorów Królestwa. innymi słowy, Król w zakresie wykonywania przez sentorów swoich kompetencji ustawodawczych, nie jest ich przełożonym w rozumieniu art. 4 ustawy.

(5.I)
Sąd uznaje za właściwe zwrócenie uwagi na skutki ustalenia królewskiej prerogatywy w zakresie powoływania i odwoływania Namiestników Koronnych. W przeciwieństwie do Traktatu Federacyjnego, który jednoznacznie przesądzał iż o powołaniu rozstrzyga wyłącznie Król, obecne unormowania, czy też ich wykładnia, nakazują przyjąć, iż do Króla nalezy ostatnie słowo. Nie ma jednak konstytucyjnych przeciwwskazań do ukształtowania jakiejś odrębnej procedury przy powoływaniu Namiestników Koronnych, przy zastrzeżeniu iż będzie ona miała dla Króla znaczenie li tylko konsultacyjne. Niewątpliwie jako niezgodne z Konstytucją Królestwa należałoby uznać takie rozwiązanie, które umożliwiałoby narzucenie Królowi kandydata niezależnie od monarszej woli.

(5.J)
Wyrok niniejszy, jako wydany w sprawie konstytucyjnej przez pełen skład Sądu Królestwa, nie podlega zaskarżeniu i jest prawomocny z chwilą urzędowego ogłoszenia przez Prezesa Sądu Królestwa. Ze względu na swój precedensowy charakter, może być powoływany jako podstawa wydawania postanowień w zakresie wynikającym z wyroku.