Król, Korona, wolność i równość

Klub Polityczny św. Augustyna 29 lipca 2017 r. złożył w Parlamencie Królewskim projekt uchwały ws. skierowania aktu oskarżenia przeciw Królowi za złamanie art. 3 ust. 5 i art. 5 ust. 1 Karty Konstytucyjnej. Stała się tym samym rzecz, wydawałoby się, nieprawdopodobna. Nasze ugrupowanie uchodzi przecież słusznie za monarchofaszystowskie i takie, które przy Królu stać będzie zawsze. Tylko częściowo jest to prawdą.

Wśród celów KPA znajdują się bowiem takie aspiracje, jak promocja wartości konserwatywnych (i tu niezwykle ważna lojalność wobec Korony), obrona ustroju monarchicznego, a w założeniach programowych monarchizm znajduje się na czele. Klub udowadniał już, że cele te jest w stanie realizować. Było tak, gdy komuniści forsowali nowelę konstytucyjną postulującą ograniczenie prerogatyw królewskich lub gdy JKM Alfred złożył swoją nowelę konstytucyjną. Członkowie Klubu w takich sytuacjach nie zawodzili monarchy wspierając swoimi głosami ustrój monarchiczny. Należy przy tym pamiętać, że istnieje jednak różnica między ustrojem monarchicznym, monarchizmem i lojalnością wobec Korony a panującym w danym czasie władcą. Król – będąc osobą wyróżnioną z grona Dreamlandczyków do noszenia Korony i ponoszenia szczególnej odpowiedzialności za byt naszej wspólnoty, jest jednak takim samym obywatelem, jak każdy inny. I tak jak wśród celów KPA są te mające wspierać monarchię widnieją tam również takie, które mają czynić kraj silnym, a jego obywateli prawymi i cnotliwymi. KPA hołduje zasadzie państwa prawa, jak również temu, że wszyscy są wobec niego równi. Uprzywilejowanie Panującego immunitetami sądowymi i karnymi przez sam fakt bycia Królem jest niedopuszczalne. Jeżeli bowiem tych małych spośród nas karci się za drobne wykroczenia, tak samo i wielkich powinno się karcić za zbrodnie i występki, każdemu oddając to, co mu się należy. Praworządność powinna w równym stopniu dotyczyć każdego, kto legitymuje się numerem NIM.

Pamiętamy nieodległą sytuację, gdy Marszałek Parlamentu Królewskiego Prezerwatyw Tradycja Radziecki złamał Kartę Konstytucyjną ogłaszając odrzuconą przez Parlament nowelę Karty Konstytucyjnej. Nasz Klub wystąpił wówczas zdecydowanie przeciw łamaniu Karty Konstytucyjnej, uważając, że prawo musi być przestrzegane, a Karta Konstytucyjna szanowana. Również wówczas nie kto inny jak nasz umiłowany Monarcha Alfred wystosował do Sądu Królestwa oskarżenie przeciw Parlamentowi Królewskiemu. Strażnik konstytucji, jakim jest Król, spełnił wtedy swoją rolę. Co jednak ma mieć miejsce, gdy to strażnik konstytucji łamie konstytucję? Kto w Dreamlandzie strzeże strażnika? W myśl przepisów Karty Konstytucyjnej jest to Parlament Królewski, który władny jest postawić Króla w stan oskarżenia za jej złamanie. Staramy się to zrobić, gdyż uważamy, że swymi działaniami JKM Alfred dopuścił się rażącego pogwałcenia jej przepisów i potraktowania swych poddanych jak przestępców i ludzi gorszego sortu, o wypowiedziach których może swobodnie decydować. Nawet tych sprzed wielu miesięcy i lat! Bo tym był w istocie dekret królewski o wymieceniu śmieci.

Marszałek Dworu Królewskiego, a lord jednocześnie – baron William Oxlade-Chamberlain sprzeciwia się oskarżeniu Króla m.in. dlatego, że jest jego podwładnym na Dworze Królewskim czy dlatego, że demokratyczne wynoszenie Króla na tron to nieodpowiedni model. Rzecz pierwsza do jego obiekcji – nie na tym jednak lojalność wobec Korony polega, że ślepo stoi się za swym przełożonym, bez względu na to, co ten robi. A rzecz druga – nie jest winą Parlamentu, że Król złamał konstytucję. Jest za to jego obowiązkiem oskarżyć go o to. Parlament nie jest przy tym wszechwładny. Nie on decyduje o winie Króla, tylko Sąd Królestwa. Dopiero gdy wina zostanie przezeń orzeczona może pojawić się precedensowa w historii Dreamlandu sytuacja opisana przez Marszałka Dworu. Nie można jednak dopuszczać do sytuacji, w której ktoś konstytucji łamać nie może (Parlament w procesie z oskarżenia Króla), zaś ktoś inny już tak (Król, który może zostać oskarżony przez Parlament). Nikt w Królestwie Dreamlandu ponad prawem stać nie powinien, a za swe czyny odpowiadać. Tego Klub Polityczny św. Augustyna będzie domagał się zawsze.

Jedna myśl na temat “Król, Korona, wolność i równość

  1. Racja! Wszyscy powinni być równi, czy siedzą na stanowisku króla czy są zwykłymi obywatelami. Ktoś złamał prawo, powinien zostać ukarany. JKM Alfred chętnie wytoczył do Sądu Królestwa oskarżenie przeciw Parlamentowi Królewskiemu gdy PTR złamał Kartę Konstytucyjną. Nikt nie miał wtedy problemu, poza marszałkiem, który musiał się bronić. Jest prawo, trzeba go przestrzegać. Nie możemy sobie pozwolić na samowolkę w tej sprawie, a każde wymigiwanie od kary powinno być ostro karane.

Dodaj komentarz