Zbiór praw Królestwa Dreamlandu

W SK ws. skargi wyborczej Daniela von Witta

Wyrok
w imieniu Królestwa Dreamlandu

 

Sąd Królestwa w składzie:
Przewodniczący: SSK Aluś de la Ciprofloksja

po rozpoznaniu na rozprawie
sprawy ze skargi Daniela von Wita

orzeka

I. oddala obie skargi w całości,
II. kosztami postanawia obciążyć skarżącego.

Uzasadnienie

Skarżący skargą wniesioną w dn. 18 czerwca br. domagał się stwierdzenia nieważności zaskarżonego aktu prawnego oraz wniósł skargę na wynik wyborów.

Sąd zważył jak następuje:

Stosownie do treści art. 9 ust. 3 DK Ordynacja wyborcza premierem zostaje kandydat, który uzyskał zwykłą większość głosów. A contrario nie może zatem zostać premierem kandydat, który tej większości nie uzyskał. W sytuacji nieuzyskania tejże większości zgodnie z brzmieniem art. 10a ust. 1 król zarządza drugą turę głosowania. Aby zatem móc prawidłowo odpowiedzieć na pytanie, czy organ słusznie postąpił zarządzając drugą turę głosowania, należy ustalić, czy kandydat w wyborach zdobył zwykłą większość głosów.

W ocenie sądu taka sytuacja nie miała miejsca. Zgodnie z treścią obwieszczenia wyborczego jedyny kandydat uzyskał raptem połowę głosów ważnie oddanych. Rodzi to sytuację w której odpowiedź na pytanie, czy kandydat uzyskał wymaganą zwykłą większość zależy od określenia charakteru oddawanego przez wyborcę głosu pustego. Jeżeli przyjąć założenie, że głos pusty jest głosem wstrzymującym, wówczas kandydat uzyskał większość zwykłą. Jeżeli jednakże pogląd taki uzna się za błędny, to kandydat tejże większości nie zdobył. Wskazać jednakże należy, że przyjęcie poglądu, iż głos pusty jest w istocie głosem wstrzymującym prowadzi do sytuacji, gdy do wygrania wyborów wystarczyłoby uzyskanie jednego głosu (najprawdopodobniej własnego). Ilość głosów pustych oddanych w tej sytuacji byłaby całkowicie nieistotna. Z oczywistych przyczyn zatem odrzucić ten pogląd należy jako prowadzący do absurdu.

Jednym z zarzutów podniesionych przez skarżącego jest podanie nieprawdziwego wyniku wyborów poprzez błędne uznanie głosu pustego za głos ważny. W ocenie sądu taki pogląd jest niewłaściwy i nie zasługuje na uwzględnienie. Utożsamienie głosu nieważnego z głosem pustym w sytuacji gdy sam dekret posługuje się tymi pojęciami odrębnie prowadziłoby do oczywistego wniosku, że część treści dekretu jest zbędna. Taki sposób prowadzenia wykładni prawa jest niedopuszczalny.

Podkreślić z całą mocą należy, że głos pusty jest głosem ważnie oddanym. Podczas zliczania wyników wyborów, stosownie do treści przywoływanego już dekretu postępowanie komisarza wyborczego jest ściśle określone. Ocenienie czy dany głos jest głosem ważnie oddanym czy też nie poprzedzać musi określenie czy i komu wyborca w danych wyborach udzielił poparcia. Jakkolwiek wydawać się może dla skarżącego mocno wątpliwym, by możliwe było oddanie głosu nieważnego w sytuacji gdy sam akt głosowania odbywa się za pośrednictwem automatyzowanego mechanizmu, tak jest to sytuacja możliwa, chociaż rzadka. Należy zauważyć, że zautomatyzowany mechanizm jest dziełem ludzkim, nie zaś demiurga w oparciu o doskonałe idee, więc z natury rzeczy możliwe jest jego wadliwe zadziałanie. Fakt, że tak się nie stało świadczy o dobrym merytorycznym przygotowaniu jego twórców. Z kolei przewidzenie takiej możliwości świadczy o dalekowzroczności ustawodawcy.

Po określeniu, że dany głos jest głosem ważnie oddanym, komisarz wyborczy ustala czy i komu wyborca udzielił poparcia. Sumując kolejno głosy za kandydatem jak i głosy puste ustala w ten sposób wynik wyborów. Wskazać należy również, że sam akt liczenia głosów jest aktem czysto technicznym i nie może, jakby chciał skarżący, wiązać się z błędną wykładnią przepisów, gdyż w ogóle nie wiąże się ze stosowaniem prawa.

Odnieść się też trzeba do faktu, iż komisarz błędnie zadziałał przeprowadzając drugą turę wyborów. Nawet błędnie zakładając, że zarzuty stawiane aktowi zarządzenia drugiej tury wyborów są zasadne, trzeba zauważyć, że komisarz wyborczy nie dysponuje narzędziami do wyeliminowania potencjalnie wadliwego aktu prawnego z obrotu. Kierując się zaś domniemaniem, że jak długo dany akt prawny nie zostanie wyeliminowany z obrotu prawnego przez uprawniony organ, tak długo jest ważny i obowiązuje w zakresie określonym przepisami prawa, komisarz wyborczy właściwie przeprowadził drugą turę wyborów i podał wyniki przeprowadzonego głosowania.

Pouczam strony o prawie do wniesienia skargi rewizyjnej w terminie 14 dni od dnia wydania wyroku.