Zbiór praw Królestwa Dreamlandu

W SK 2009/16/Kr [PGK v. SVOBODA]

BPSK nr 1084

WYROK
W IMIENIU JEGO KRÓLEWSKIEJ MOŚCI

Dnia 18 października 2009 roku

Sąd Królestwa w Wydziale III Karnym w składzie:
Przewodniczący: Prezes SK król senior Artur Piotr

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 8 sierpnia   14 października 2009 roku
sprawy SK 2009/16/Kr
z oskarżenia: Prokuratora Generalnego Królestwa
przeciwko: królowi seniorowi Pawłowi
oskarżonemu o to, że:
w dniach 1 marca 2009 roku o godzinie 12:26 i 26 listopada 2008 o godzinie 12:59 na forum Listy Dyskusyjnej Królestwa Dreamlandu użył umyślnie słów powszechnie uznawanych za wulgarne
tj. o czyn z art. 41 k.k.

na skutek apelacji oskarżyciela od wyroku Sądu Prowincji z dnia 26 lipca 2009 roku w sprawie SP II/2009

orzeka, co następuje:

I. Oddala apelację utrzymując w mocy zaskarżony wyrok.
II. Kosztami postępowania apelacyjnego obciąża Skarb Królestwa – Prokuratora Generalnego Królestwa.
III. Stwierdza prawomocność niniejszego wyroku z chwilą jego urzędowego ogłoszenia.

UZASADNIENIE

(1)
Pełen zapis przebiegu rozprawy dostępny jest w Pałacu Sprawiedliwości – Sala Rozpraw Wydziału III Karnego.

(2)
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Prowincji uniewinnił oskarżonego od zarzucanego mu czynu oraz rozstrzygnął o kosztach procesu, obciążając nimi oskarżyciela. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd Prowincji wskazał, że użycie słowa wulgarnego musi być oceniane w kontekście wypowiedzi, zważył na konieczność ostrożności przy ograniczeniu wolności wypowiedzi, brak bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego wobec braku negatywnych reakcji na wypowiedź. Sąd Prowincji uznał, że w jednym przypadku nie doszło do użycia słowa wulgarnego z uwagi na użycie go w związku frazeologicznym, powszechnie używanym w języku polskim, zaś w drugim przypadku chodziło jedynie o wyrażenie emocji. Analogicznie oceniono wypowiedzi z wniosku dowodowego oskarżyciela.

(3)
W swojej apelacji oskarżyciel zarzucił wyrokowi nieuwzględnienie materiału dowodowego, wadliwą ocenę społecznej szkodliwości czynu, orzeczenie sprzeczne z zasadami sprawiedliwości społecznej, orzecznictwem i „jednolitym stosowaniem prawa w Królestwie Dreamlandu”. Z uzasadnienia apelacji wynika, że zarzut nieuwzględnienia materiału dowodowego w istocie sprowadza się do zarzutu jego wadliwej oceny, dokonanej przez Sąd Prowincji, w szczególności zaś wadliwej oceny społecznej szkodliwości czynu. Oskarżyciel zwrócił w szczególności uwagę na okoliczności podmiotowe, a to fakt wcześniejszego panowania oskarżonego, co w ocenie oskarżyciela zwiększa znacząco stopień społecznej szkodliwości czynu. Oskarżyciel wskazał nadto, że Sąd Prowincji niezasadnie oparł się o brak reakcji moderatora listy dyskusyjnej Królestwa jako wyznacznik stopnia społecznej szkodliwości czynu.

(4)
W odpowiedzi na apelację oskarżony między innymi wskazuje, że brak jest społecznej szkodliwości czynu, gdyż nie wystąpiła żadna szkoda. Odnosząc się do kwestii poprzednio sprawowanej w Królestwie roli i jej wpływu na ocenę społecznej szkodliwości czynu, oskarżony stanął na stanowisku, że uwzględnienie tej okoliczności byłoby dyskryminacją.

(5)
W oświadczeniu końcowym oskarżyciel zwrócił dodatkowo uwagę, że użycie słowa wulgarnego w określonym związku wyrazowym nie przestaje być słowem wulgarnym. Nadto czym innym jest kwestia dopuszczalnych granic krytyki w debacie publicznej, a czym innym forma tej krytyki. Przywołał nadto postanowienia Kodeksu honorowego. W ostatnim akapicie swojego wystąpienia, oskarżyciel domagał się sprawiedliwej kary dla oskarżonego za trzy wypowiedzi.

(6)
W swoim oświadczeniu, uznanym za końcowe, oskarżony zwrócił uwagę na to, że nie wykazano, aby Sąd Prowincji naruszył jakiekolwiek przepisy czy granice swoich kompetencji, a zatem wydany wyrok winien być utrzymany w mocy ze względu na konieczność poszanowania suwerenności Sądu Prowincji.

(7)
Mając na uwadze zgromadzony w toku całego przewodu materiał procesowy oraz obowiązujące prawo zważono, co następuje:

(7.A)
Artykuł 41 k.k. penalizuje zachowania o określonej trwałości. Chodzi o sytuację, w której sprawca zabierając głos na wewnętrznej liście dyskusyjnej Królestwa, używa słów powszechnie uznanych za wulgarne. Aby zatem wypełnić znamiona tego czynu, konieczne jest co najmniej dwukrotne użycie słowa, które spełnia wymóg wskazany w art. 41 k.k. To słowo, a nie związek frazeologiczny, ma wyczerpać znamię powszechnie uznawanej wulgarności. Wyraz użyty przez oskarżonego 1 marca 2009 roku jest oczywiście wyrazem wulgarnym. Nie został użyty również w jakimkolwiek szczególnym związku frazeologicznym, niezależnie od stojącego przy nim odnośnika i tekstu, do którego się odniesiono, tym bardziej iż tekst, do którego odwołuje się odnośnik, został wyrażony z przymrużeniem oka. Wypowiedź z 26 listopada 2008 roku zawierała identyczne słowo. W tym wypadku zostało ono użyte w związku frazeologicznym. Sąd Królestwa nie podziela opinii, jakoby rzekoma powszechność tego związku niwelowała wulgarność słowa stanowiącego jego część, w ko
ntekście wykładni art. 41 k.k. Wiele związków frazeologicznych jest powszechnie używanych, zwłaszcza przez niektórych władających językiem polskim, które z pewnością nie zasługują na to, by znaleźć się w księgach sądowych, a już z pewnością stanowią wypowiedzi wulgarne. Powszechność użycia nie niweluje wulgarnego charakteru danego słowa, w każdym razie nie w okresie, w którym normy kulturowe dotyczące wulgarności wypowiedzi można uznać za stałe. Niewątpliwie takim okresem jest czas od popełnienia zarzucanego czynu do jego osądzenia.

(7.B)
Wulgarność słowa oraz intensywność jego użycia w wypowiedzi są stopniowalne i mają zasadniczy wpływ na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu z art. 41 k.k..

(7.C)
Treść zarzutu, zawartego w akcie oskarżenia, wyznacza granice przedmiotowe skargi. Nie jest możliwe w toku procesu wyjście poza granice zaskarżenia. Skoro w akcie oskarżenia zarzucono oskarżonemu karalne zachowanie przez wskazanie dwóch wypowiedzi, domaganie się ukarania za jakiekolwiek wypowiedzi nieobjęte aktem oskarżenia jest nieprawidłowe i nie może być przedmiotem postępowania, w tym przedmiotem dowodzenia.

(7.D)
Wbrew twierdzeniom oskarżonego, społeczna szkodliwość czynu i szkoda wyrządzona przestępstwem nie są pojęciami tożsamymi, choć są powiązane. Są przestępstwa, w których żadna szkoda, rozumiana jako uszczerbek w dobru materialnym lub niematerialnym jakiegokolwiek skonkretyzowanego podmiotu, w ogóle nie wystąpi. Społeczna szkodliwość czynu to czynnik mający na względzie również dobra tego rodzaju jak porządek publiczny, bezpieczeństwo powszechne, ogólnie przyjęte reguły moralne, a więc dobra o charakterze abstrakcyjnym, niezwiązane z jakąkolwiek osobą fizyczną czy prawną, choć niewątpliwie godne ochrony z uwagi na interes publiczny. Fakt iż nikt nie zareagował na wypowiedzi, nie przesądza sam w sobie, że społeczna szkodliwość czynu jest znikoma. Słusznie zauważa wszak oskarżyciel, że nie wszyscy urażeni musieli uznać za stosowne wypowiedzieć się w tej kwestii; nie da się również wykluczyć, że niektórzy mogli uznać iż z uwagi na pewne szczególne okoliczności nie powinni się wypowiadać.

(7.E)
Prawidłowo oskarżyciel wskazuje, że odwołanie się do bezczynności organów administracji nie może stanowić o ocenie społecznej szkodliwości czynu. Sądy są niezależne od innych władz i ciąży na nich obowiązek samodzielnego ustalenia faktów. Inercja organów administracyjnych w tym zakresie nie jest w żadnym stopniu wiążąca dla sądów.

(7.F)
Równość wobec prawa nie oznacza traktowania każdego tak samo. Takie postępowanie prowadziłoby do oczywistej i rażącej niesprawiedliwości. Byłoby ono szczególnie niebezpieczne na gruncie prawa karnego. Stosowanie sankcji karnych musi zawsze mieć na uwadze okoliczności osobiste oskarżonego tak, by zastosowanie norm prawa karnego w konkretnej sprawie nie wykroczyło poza stopień winy i społecznej szkodliwości czynu, uwzględniając przy tym konieczność osiągnięcia celów prawa i postępowania karnego, a więc przede wszystkim zabezpieczenia chronionych dóbr przed ich naruszeniami. Równość wobec prawa oznacza natomiast, że podmioty o podobnych cechach istotnych będą traktowane podobnie.

(7.G)
Ustawodawca wskazuje, że status króla seniora nie jest wyłącznie kwestią historyczną, lecz ma normatywne znaczenie zwłaszcza w sytuacji, w której zasadne jest wykorzystanie doświadczenia w najważniejszych sprawach państwowych. Nie jest to zatem status wyłącznie dotyczący przeszłości, ale mający aktualne znaczenie prawne. Nadto działania królów seniorów, zwłaszcza uczestniczących w życiu Królestwa, mają większy oddźwięk społeczny aniżeli działania osób pozbawionych tego statusu. Naruszenie prawa przez króla seniora ma szczególnie negatywny skutek dla prawnie chronionej wartości o charakterze abstrakcyjnym, jaką jest szacunek dla obowiązującego prawa, co w zależności od ustaleń faktycznych w konkretnej sprawie może zostać przez sąd uwzględnione przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu, ewentualnie przy ocenie stopnia zawinienia.

(7.H)
Prawa i obowiązki wynikające z Kodeksu honorowego nie mogą stanowić podstawy odpowiedzialności w procesie karnym, ponieważ akt ten nie spełnia wymogów stawianych aktowi normatywnemu, którym możliwe jest regulowanie zakresu odpowiedzialności karnej.

(7.I)
Skoro Sąd Prowincji oparł się co do niektórych okoliczności na błędnej ocenie ich znaczenia dla ustalenia społecznej szkodliwości czynu, zasadnym było dokonanie przez Sąd Królestwa aby zbadać, czy przyjęta przez Sąd Prowincji ocena końcowa, niezależnie częściowo błędnych założeń, może zostać uznana za mieszczącą się w granicach swobody sędziowskiej przy prawidłowym uwzględnieniu istotnych okoliczności. Sąd Królestwa stoi na stanowisku, że zwrot sprawy do ponownego rozpoznania musi nastąpić wówczas, gdy wyrok, a nie jego uzasadnienie, nie odpowiada prawu. Innymi słowy, jeżeli Sąd I instancji mimo popełnionych błędów wydaje wyrok prawidłowy, apelacja zostanie oddalona, chyba że błędy proceduralne są tego rodzaju, że rozpoznanie sprawy przez Sąd Królestwa powodowałoby naruszenie konstytucyjnego prawa do dwuinstancyjnego procesu.

(7.J)
Wypowiedziane słowa, niezależnie od ich wulgarnego charakteru, nie zostały użyte w celu epatowania nimi. Padły one w ogniu debaty publicznej. Nie powinny były paść i niewątpliwie wypowiedzi te stanowią naruszenie art. 41 k.k. Jednakże Sąd Prowincji trafnie zważył, że społeczna szkodliwość tego czynu nie przekroczyła granicy znikomości. Nie było tutaj wielokrotnego powtarzania w jednej wypowiedzi słów wulgarnych; trzeba zauważyć, że obie wypowiedzi dzieli od siebie okres ponad trzech miesięcy. Wypowiedź nie ograniczyła się również do użycia wulgaryzmów, czy też nie była nimi w znacznej mierze wypełniona. W tych okolicznościach jedynie fakt lekceważenia prawa przez króla seniora stanowi okoliczność zwiększającą stopień społecznej szkodliwości, niemniej sama w sobie okoliczność ta nie spowodowała przekroczenia granicy znikomości społecznej szkodliwości czynu, gdyż jak zaznaczono, wypowiedzi, w których użyto incydentalnie wulgaryzmu, miały charakter merytoryczny, użycie słów wulgarnych nie było intensywne, zaś sa
me słowa nie należą do najwulgarniejszych.

(7.K)
Sąd Królestwa przypomina, że obowiązujące prawo zakazuje używania wulgaryzmów na liście dyskusyjnej pod groźbą kary. Ustalona znikoma społeczna szkodliwość czynu zarzucanego oskarżonemu w niniejszej sprawie nie oznacza w żadnym wypadku przyzwolenia Sądu Królestwa na swego rodzaju wypróbowywanie, jak daleko można się posunąć, aż sądy Królestwa zaczną korzystać z możliwości, jakie powierzył im ustawodawca. Jeżeli w ocenie społeczeństwa obowiązujące prawo nie odpowiada aktualnym potrzebom, to istnieją konstytucyjne mechanizmy przewidziane do jego zmiany. Toczyła się pewna debata na temat art. 41 k.k., jednakże nie podjęte zostały żadne działania zmierzające do nowelizacji tego przepisu. W tych okolicznościach, ewentualne powoływanie się na kontratyp obywatelskiego nieposłuszeństwa jawi się jako oczywiście niezasadne niezależnie od tego, iż taka obrona zakłada w sobie świadomość naruszania prawa i gotowość poniesienia przewidzianej nim kary.

(7.L)
Uwzględniając wynik procesu, kosztami postępowania apelacyjnego obciążono oskarżyciela.

Prezes Sądu Królestwa
(-) Artur Piotr, RS.