Zbiór praw Królestwa Dreamlandu

SK 22/I/03 [Prokurator Solardii v. Bager]

BPSK Nr 392

WYROK
W IMIENIU JEGO KRÓLEWSKIEJ MOŚCI

Sąd Królestwa w składzie:

Przewodniczący: Prezes SK prof. net. Artur Piotr markiz Wewióra;

rozpoznawszy sprawę SK 22/I/03:
z powództwa: Prokuratora Solardii;
przeciwko: Bagerowi;
o: publiczne przeprosiny i odszkodowanie;

orzeka, co następuje:

I. Oddala powództwo w całości.

II. Kosztami postępowania obciąża Skarb Królestwa.

UZASADNIENIE

(1)
W dniu 9 listopada 2003 r. p. Eowynka, działając jako Prokurator Solardii, wniosła pozew przeciwko p. Bagerowi. Zarządzeniem z dnia 12 listopada 2003 r. Prezes Sądu Królestwa otworzył przewód sądowy w sprawie, wyznaczył skład orzekający w sprawie, wezwał do udziału w sprawie strony, doręczył pozew pozwanemu oraz wyznaczył termin złożenia odpowiedzi na pozew.

(2)
W pozwie zarzucono iż pozwany dopuścił się obrazy prowincji Solardii, a tym samym wszystkich Solardyjczyków. W związku z tym powódka podniosła żądanie oficjalnych przeprosin oraz wypłaty odszkodowania na rzecz Prowincji. W uzasadnieniu pozwu wskazano, że powód w swoim stanowisku przedstawionym na liście Królestwa stwierdził iż Solardia jest prowincją głęboko zacofaną i powinna ulec likwidacji.

(3)
W swoim stanowisku zaprezentowanym w toku przewodu sądowego, Prokurator Solardii wskazała na art. 11 dekretu królewskiego z dnia 19 stycznia 2003 roku o regulaminie listy dyskusyjnej Dreamlandu (dalej: dekret), jako przepis który został naruszony przez pozwanego. Przepis ten stanowi iż na liście dyskusyjnej Dreamlandu obowiązuje bezwzględny zakaz obrażania innych obywateli państwa. Zdaniem powódki, wypowiedź pozwanego naruszyła dobre imię Prowincji, co mogło skutkować pozbawieniem Solardii nowych aktywnych obywateli, zniechęconych taką oceną nowo zamieszkałej prowincji, co mogło w ostateczności skutkować spadkiem dynamizmu rozwoju.

(4)
Pozwany w toku przewodu wskazał, że jego wypowiedź będąca powodem wniesienia pozwu została źle zinterpretowana, ponieważ nie chodziło mu o likwidację, a jedynie połączenie niektórych prowincji, co jego zdaniem byłoby korzystne dla Królestwa. Pozwany wskazał również iż najgorszą reklamę Solardii robią jej własne strony, zawierające zdezaktualizowane informacje, a także zwrócił uwagę na fakt, iż po jego liście uaktywniła się druga z wymienionych przezeń prowincji.

(5)
Zarządzeniem z dnia 21 grudnia 2003 r. Prezes Sądu Królestwa, działając jako przewodniczący składu orzekającego, zamknął przewód sądowy w przedmiotowej sprawie.

(6)
Mając na uwadze zgromadzony w toku przewodu materiał procesowy oraz obowiązujące prawo, Sąd zważył, co następuje:

(6.A)
W przedmiotowej sprawie zachodzi konflikt dwóch wartości podlegających prawnej ochronie. Pierwszą z nich, na którą uwagę wskazuje Prokurator Solardii, jest ochrona dobrego imienia. Drugą, nie wysłowioną wyraźnie w stanowisku powoda, ale nie mniej oczywistą – jest swoboda publicznego dyskursu.

(6.B)
Ochrona dobrego imienia, czy też szerzej – wszelkich dóbr osobistych, wynika wprost z art. 5 oraz pośrednio z art. 25 Konstytucji Królestwa, ma więc walor zasady konstytucyjnej, w dodatku – zgodnie z brzmieniem tytułu rozdziału, w którym zamieszczony został art. 5 Konstytucji Królestwa – została zaliczona do podstaw konstytucyjnego ustroju Królestwa. Nie ulega zatem wątpliwości iż jej ochrona na poziomie ustawowym jest w pełni uzasadniona, a każdy organ władzy publicznej obowiązany jest, w zakresie swoich kompetencji, czuwać by dobra osobiste nie były naruszane. Temu celowi służy powoływany przez Prokurator Solardii art. 11 dekretu. Jak każdy przepis rangi podkonstytucyjnej, musi on jednak być interpretowany w świetle postanowień ustawy zasadniczej, jednakże nie tylko w kontekście pojedynczego jej przepisu, lecz z uwzględnieniem całości jej postanowień.

(6.C)
Artykuł 4 Konstytucji Królestwa stanowi w ust. 1 iż życie społeczne w Dreamlandzie opiera się na zasadach politycznego, ekonomicznego i ideologicznego pluralizmu. Dodatkowo ust. 2 powołanego artykułu stanowi, że cenzura jest zabroniona, przy czym nie dotyczy to sądowego zakazu publikowania materiałów naruszających dobra osobiste innych podmiotów. Zgodnie zatem z powołanymi przepisami, ustrojodawca zdecydował się na szczególną ochronę swobody dyskursu publicznego, w tym o charakterze politycznym, co nie może budzić wątpliwości o ile zważy się treść art. 1 Kostytucji Królestwa, statuującego – jak to wielokrotnie wskazywano w orzecznictwie Sądu – zasadę demokratyzacji Królestwa. Nie może być mowy o jakiejkolwiek demokratyzacji życia publicznego, jeżeli obywatele nie mogą w sposób swobodny oceniać i krytykować, przy założeniu odpowiedniego charakteru tych wypowiedzi, działalności organów wyposażonych we władztwo publiczne w zakresie, w jakim organy te aktywnie uczestniczą w bieżącym życiu politycznym. Przewidziana w powołanych przepisach Konstytucji Królestwa ochrona nie jest ochroną interesu prywatnego podmiotu wygłaszającego sporną wypowiedź, lecz jest ustanowiona w interesie publicznym, gdyż jedynie w takich warunkach mogą się swobodnie kształtować myśli i poglądy dotyczące spraw publicznych, a więc dotyczących wszystkich obywateli.

(6.D)
Zgodnie z art. 1 dekretu, lista dyskusyjna prowadzona pod adresem dreamland@hydepark.pl jest główną i oficjalną listą dyskusyjną Królestwa. Zgodnie z art. 1 § 1 i § 4 (1) ustawy federalnej z dnia 30 lipca 2002 roku o ogłaszaniu aktów urzędowych [jedn. tekst z dnia 26 listopada 2003 r.], lista ta jest listą właściwą do dokonywania urzędowych ogłoszeń aktów wydawanych przez Króla i inne organy Królestwa Dreamlandu. Postanowienia te dopełnia uznana powszechnie w Królestwie tradycja, iż rzeczona lista jest centrum życia publicznego, a czasami i prywatnego, jakie ma miejsce w Dreamlandzie; wyrazem tego jest w pewnym sensie również utrwalona praktyka mówienia o wypowiedzi dokonanej na forum Królestwa, tj. wypowiedzi na forum publicznym, na liście Królestwa wobec wszystkich jej uczestników. Wypowiedzi na niej wygłaszane korzystają zatem z silnego domniemania iż stanowią element składowy dyskursu publicznego, o którym mowa w art. 4 ust. 1 Konstytucji Królestwa, i jako takie podlegają szczególnej ochronie.

(6.E)
Nie jest jednak tak, by dowolna wypowiedź wygłoszona za pośrednictwem listy Królestwa była wolna od wszelkich ograniczeń. Taka wykładnia jest niedopuszczalna choćby ze względu na przytoczone wyżej brzmienie art. 4 ust. 2 Konstytucji Królestwa. Ustrojodawca wyraźnie stwierdza iż swoboda dyskursu publicznego nie jest tarczą ochronną dla wypowiedzi naruszających dobra osobiste innych podmiotów. Jednakże od razu podkreśla się szczególną wagę tego ograniczenia – jedynie sąd, a więc organ z założenia apolityczny, może wydać zakaz publikowania określonego materiału, jeżeli uzna iż stanowi on przekroczenie gwarantowanej wolności słowa. W takim wypadku sąd musi zważyć, co było intencją wypowiedzi, jakie ewentualnie dobra osobiste mogą być lub zostały naruszone i czy ewentualne naruszenie przekracza stopień dopuszczalny ze względu na interes publiczny.

(6.F)
Analizując sporną wypowiedź Sąd doszedł do przekonania, iż nie dopuszczono się w niej przekroczenia granic dopuszczalnej swobody dyskursu. Jest niewątpliwe iż treść wypowiedzi miała na celu przedstawienie określonej wizji dalszego rozwoju Królestwa. Ocena aktywności prowincji Królestwa nie została przedstawiona w sposób złośliwy, mający na celu obrażenie kogokolwiek, lecz jedynie odzwierciedlała określony pogląd autora. Nie bez znaczenia jest fakt iż w toku przewodu powódka nie obaliła argumentacji pozwanego wskazującej na nieaktualność stron internetowych Prowincji Solardii, jaka ówcześnie występowała. Wbrew twierdzeniom Prokurator Solardii, okoliczność ta ma znaczenie w sprawie, albowiem nie zostało obalone domniemanie iż pozwany działał w dobrej wierze.

(6.G)
Wypowiedzi krytyczne, niezależnie od tego czy są podmiotowi krytykowanemu miłe czy nie, o ile mają charakter konstruktywny – a w zasadzie uznać należy iż tylko takie zasługują na miano krytycznych, mają wielki walor dla poprawności funkcjonowania życia publicznego i nie jest rolą tego Sądu, ani jakiegokolwiek innego organu władzy publicznej, podejmowanie działań skutkujących wprowadzeniem generalnej obawy przed publicznym wygłaszaniem jakichkolwiek uwag krytykujących działalność władz czy podmiotów publicznych. Z drugiej jednak strony z równą mocą Sąd pragnie podkreślić, iż jest rolą zarówno tego Sądu, jak i każdego innego organu władzy publicznej, czuwanie nad tym by korzystanie z przysługujących wolności nie wyrodziło się w nadużywanie przysługującego uprawnienia. W przedmiotowej sprawie jednak, jak już wyżej wspomniano, do przekroczenia stosownych granic nie doszło.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji.